14.02.2005 :: 16:50
WiEcZnA WaLeNtYnKoWa MiŁoŚć.. W ten dzień jak co roku przychodzisz, białe róże jej wręczasz, mówisz piękny romantyczny wierszyk, na kolanach przed nią klękasz... To już kolejny taki dzień, lecz teraz jest jakoś inaczej, już nie słyszysz jak mówi "dziękuję", już nie widzisz jak z radości płacze... Kładziesz ten piękny bukiet na szarej, zimnej tablicy i pusto wpatrujesz się w jasny płomień z dwóch wielkich zniczy... To kolejny Dzień Zakochanych, ściskasz w dłoni małe zdjęcie... na nim ona taka uśmiechnięta, zatopiona w twoich objęciach... Próbujesz znów ją przytulić, kładziesz się na zimnym pomniku, i krzyczysz "kochanie, dlaczego...?" lecz wiesz że nie usłyszy krzyku... Zapalasz znicz w kształcie serca, znów wpatrujesz się w ten płomień... Tak bardzo chciałbyś ją ujrzeć, ogrzać jej drobne dłonie... To już kolejny taki dzień i jak co roku zaśniesz przy niej... Walentynki spędziliście wspólnie, to nic że nie w parku czy w kinie... Kładziesz głowę na szarej płycie, i w tę noc tu przy niej zaśniesz, przestał świecić znicz w kształcie serca lecz twa piękna miłość nie zgaśnie...