Modlitwa
Modlę się do siebie zamknięty w snach.
Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz.
Znad sterty starych listów wynurzam twarz.
Tak łatwo kochać życie, mieć u stóp świat.
Głowa już nie ta, wspomnienie chce przeżyć.
lecz moje serce przestaje bić.
Modlę się do siebie zamknięty w snach.
Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz.
Gdy w garści trochę szczęścia, spróbuj nim grać.
Wszystko i tak wygrałeś, zacznij się śmiać.
To wszystko Twoje, to wszystko to co masz,
Więc teraz odejdź, najwyższy czas.
Modlę się do siebie zamknięty w snach.
Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz.
W niebo patrzę, stoisz w nim Ty
Znów pragniesz żyć.
Stary zegar odmierza czas
Lecz nie odmierza dni
|