13.01.2005 :: 20:54
Modlitwa Modlę się do siebie zamknięty w snach. Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz. Znad sterty starych listów wynurzam twarz. Tak łatwo kochać życie, mieć u stóp świat. Głowa już nie ta, wspomnienie chce przeżyć. lecz moje serce przestaje bić. Modlę się do siebie zamknięty w snach. Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz. Gdy w garści trochę szczęścia, spróbuj nim grać. Wszystko i tak wygrałeś, zacznij się śmiać. To wszystko Twoje, to wszystko to co masz, Więc teraz odejdź, najwyższy czas. Modlę się do siebie zamknięty w snach. Zapomnieć pozwól się, choć jeden raz. W niebo patrzę, stoisz w nim Ty Znów pragniesz żyć. Stary zegar odmierza czas Lecz nie odmierza dni